Są w Twoich oczach i lśnią,
Iskry, które we mnie już od pierwszych chwil,
Pożar rozpalić chcą.
A coś, co pcha mnie w Twój krąg,
Jest poza mną.
Skąd Twój magnetyzm ma moc,
Tym silniejszą, im Ty dalej pragniesz być,
W każdą bezsenną noc?
Jak Twój magnetyzm mnie wziął,
Na orbitę swą?
Zmień mi orbitę choć raz.
Czy tak z oddalenia, zawsze widzieć mam,
Twój stu piorunów blask?
Tak zaślepiona już trwam,
Zbyt długi czas.
Mad Money.