NoSo – Suburbia

NoSo a na prawdę Abby Hwong mieszka w Los Angeles, ale wyrastała na przedmieściach Chicago i o tym okresie dorastania jest jej pierwszy singiel „Suburbia”, który zapowiada planowaną na ten rok debiutancką płytę, po podpisaniu kontraktu z wytwórnią Partisan Records.

„Dorastając, byłam bardzo dziwnym dzieckiem, ponieważ środowisko było głównie białe i heteronormatywne. Wyróżniałam się i przez całe gimnazjum i wczesną szkołę średnią wyśmiewano i wyzywano mnie za to, że jestem Azjatką i queerem (mimo że nie obnosiłam się z tym)”.

NoSo szybko zwróciła się ku muzyce w latach młodości, szczególnym zainteresowaniem obdarzając gitarę. Świadoma jednak braku reprezentacji podobnych jej osób w branży rozrywkowej, przyznaje: „Dorastając, nie widziałam wielu ludzi, którzy wyglądaliby jak ja w muzyce i telewizji, co było przygnębiające; martwiłam się, że moja osoba byłaby zbyt niewygodna i niszowa”. Później jednak udało jej się skończyć studia na wydziale muzycznym Uniwersytetu Południowej Kalifornii.

„Przez całe studia miałam dziwny strach przed nauką produkcji muzyki. Dopiero na ostatnim roku zaczęłam bawić się tym i nagrałam wszystkie instrumenty do piosenki „Suburbia” – mojej pierwszej piosenki, którą wyprodukowałam. Czułam się, jakbym w końcu znalazła swój dźwięk.” – wyznaje.
NoSo wyraźnie preferuje sardonicznie słoneczne brzmienie gitary, ale też wyróżnia się wokalnie. Jest to częściowo kalifornijski dream-pop, częściowo alternatywny folk.

W piosence która ilustruje absurdy podmiejskiego życia, autorka ponadto próbuje zrozumieć, a przynajmniej zaakceptować nieład, udawanie i hipokryzję oraz niewinność lat młodości, zmagając się zarazem z burzliwymi poszukiwaniami poczucia własnej tożsamości i próbami poruszania się po pułapkach wciąż młodej dorosłości, na samym początku muzycznej kariery.