Sunflower Bean – Baby Don’t Cry

Po tym, jak nowojorskie trio Sunflower Bean odniosło sukces swoim drugim albumem z 2018 roku „Twentytwo in Blue”, grupa planowała zrobić sobie przerwę w działalności. Ale gdy wybuchła pandemia i nastała przymusowa przerwa, muzycy szybko poczuli że tracą swoją tożsamość poprzez wstrzymanie koncertów. „To była dla nas wielka pobudka pod wieloma względami, ponieważ byliśmy w trasie przez pięć lat z rzędu”. Na szczęście „byliśmy w stanie zająć się czymś inynm i chyba trochę wydorośleliśmy.”

Teraz Sunflower Bean wydali swój pierwszy singiel po tej przerwie, pt „Baby Don’t Cry”. Ich muzyka to efektowna mieszanka dream popu, alternatywnego rocka i post-punku, ale nowa piosenka dodatkowo niesie w sobie trochę grungowego klimatu.

O utwore zespół mówi następująco:
„Tak wiele rzeczy w naszym życiu jest jednorazowych. Treści i wiadomości są szybko konsumowane i szybko odrzucane, co sprawia, że ​​nie jesteśmy spełnieni. „Baby Don’t Cry” mówi o tym żeby cieszyć się prawdziwym życiem. W erze wszechobecnej cyfryzacji cieszmy się rzeczami które mają dla nas prawdziwe znaczenie.”

Przekaz zawarty w piosence, został zainspirowany zamknięciem w domu podczas pandemii „gdzie jedynym połączeniem które miałeś ze światem zewnętrznym, był ekran twojego komputera lub telefonu.”

Powrót na scenę do grania na żywo przed publicznością to coś, na co zespół czeka. „Zdecydowanie zajmie trochę czasu, aby wrócić do takiego stylu życia, ale ogromną częścią bycia muzykiem – przynajmniej w taki sposób, w jaki my to robiliśmy – było nawiązywanie kontaktu z ludźmi” – wyjaśnia wokalistka Julia Cumming. „Możliwość grania przed ludźmi i zobaczenia, jak się czują, i odzyskania od nich tej energii jest bardzo wyjątkową rzeczą”.
Zespół zapowiada trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, która rozpocznie się już w grudniu.