Martini Police – Błękit
Redakcja w dniu 5 marca 2025
Zespół Martini Police przymierza się do premiery swojego pierwszego wydawnictwa.
Debiutancki album zespołu ujrzy światło dzienne już wiosną, a jego bezpośrednią zapowiedzią jest utwór będący swoistym pożegnaniem z ziemską atmosferą.
„Błękit” nie bez powodu otwiera nadchodzące wydawnictwo. Skoro czeka nas „Powrót z gwiazd” (tytuł albumu), to najpierw trzeba wyruszyć gdzieś daleko w przestrzeń kosmiczną. Błękit jest więc pożegnaniem z tym co znane i z rozdziałem naszego życia, który rozgrywał się w tym świecie. Martini Police wykorzystują wątek opuszczania naszej planety i pożegnania błękitu ziemskiego nieba jako pretekst do tego, żeby opowiedzieć bardziej uniwersalną i czasoodporną historię, która dotyczy nas wszystkich.
„Mam na myśli otwieranie i zamykanie pewnych etapów, do których już się nie wraca, a jeśli się wraca, to obserwujemy, że czas nie stanął w miejscu i po powrocie nic już nie jest takie samo. Odlot z Ziemi jest dla gwiezdnych pionierów tym, czym dla nas jest wyjście ze starych ram i podróż w nieznane” — opowiada Robert Kodłubański, wokalista Martini Police.
Motyw podróży i zmiany w najnowszym singlu Martini Police został zainspirowany takimi klasykami, jak Hobbit czy Władca Pierścieni J.R.R. Tolkiena, gdzie — jak sugeruje opowieść — podróż jest konieczna, ponieważ pozostanie w Hobbitonie powoduje, że bohaterowie zaczynają przywiązywać zbyt dużą wagę do rzeczy, które tak naprawdę nie są istotne. Podobny pomysł pojawił się w 2001: Odysei Kosmicznej Arthura C. Clarke’a, gdzie Frank Poole i Dave Bowman wyruszają w kosmos, by znaleźć odpowiedzi na pytania, na które nie da się odpowiedzieć inaczej, niż tylko przez osobiste dotknięcie ich tajemnicy. Motyw gwiezdnej podróży w nieznane lub w celu znalezienia domu jest klasyczną opowieścią sci-fi i dlatego zapoczątkuje on również nadchodzący album Martini Police.
Błękit powstawał w studio wytwórni 33 Records w Poznaniu. Utwór został nagrany przez cały zespół na żywo w studio. To analogowe podeście do tworzenia stanowi hołd Martini Police wobec stylu nagrywania i brzmień lat 70., choć zespół nie ukrywa, że do swoich retro inspiracji lubi dołożyć współczesny songwriting oraz bardziej nowoczesną produkcję. Przy Błękicie artyści współpracowali z Jackiem Antosikiem (Męskie Granie, Curly Heads, Organek), odpowiedzialnym za mastering oraz z Fryderykiem Szulgitem (Siema Ziemia), który zarejestrował, wyprodukował i zmiksował utwór.