Teraz gramy

Tytuł

Wykonawca

Teraz w ramówce

Na Mojej Orbicie

22:00 24:00

Teraz w ramówce

Na Mojej Orbicie

22:00 24:00

Background

Mitski – Love Me More

w dniu 9 lutego 2022

Amerykańska artystka, japońskiego pochodzenia Mitski, wróciła do nas po dłuższej przerwie jesienią ubiegłego roku, wtedy z nowym singlem „Working For The Knife” zapowiadającym nowy album.
Album zatytułowany „Laurel Hell” ukazał się 4 lutego nakładem wytwóni Dead Oceans i jest następcą płyty „Be The Cowboy” z roku 2018.

W najnowszym wywiadzie piosenkarka mówiła o swojej decyzji dotyczącej powrotu do tworzenia muzyki i koncertów po przerwie wydawniczej, i wycofaniu się z życia publicznego i z mediów społecznościowych. Wyznała, że postanowiła wrócić ponieważ „tworzenie muzyki to jedyna rzecz, którą potrafi robić”.

O nowej piosence na singlu „Love Me More” Mitski powiedziała: „Jako, że ta piosenka powstała przed pandemią, wersy takie jak „I keep myself at home” (pozostaję w domu) miały inne znaczenie, niż miałyby teraz, ale i tak znalazły się na albumie, bo uznałam, że niektóre z sentymentów nie tylko pozostają takie same, ale też stały się bardziej akuratne przez lockdown. Love Me More również przeszło najwięcej powtórzeń na całym albumie. Ta piosenka była za szybka, za wolna… i w pewnym momencie była nawet staromodnym numerem country. W końcu, chyba przez to że obejrzeliśmy Egzorcystę, pomyśleliśmy o Tubular Bells Mike’a Oldfielda i eksperymentowaliśmy z pływającym ostinato [muz. wielokrotne powtarzanie w toku utworu struktury melodycznej – przyp. red]. Stale ewoluowaliśmy z tym ostinato nad progresją akordów i usłyszeliśmy, jak tak naprawdę ma brzmieć ten track”.

Album muzycznie różni się od swoich poprzedników. Już po pierwszych singlach było słychać wyraźne inspiracje popem z lat osiemdziesiatych. Na poprzedniej płycie dało się odczuć flirt Mitski z chwytliwymi tanecznymi melodiami (np. w „Nobody”). Na nowym albumie „Laurel Hell”, artystka jeszcze mocniej wchodzi w tą estetykę, w zasadzie budując na niej całą płytę. W dużej mierze gitary zostały zamienione na syntezatory, które w połączeniu z charakterystycznym głosem Mitski mogą nasuwać pewne skojarzenia z wykonawcami właśnie sprzed czterdziestu lat, takimi jak np. Human League.

Synth-Popowa stylistyka przewija się przez cały album, składający się jedenastu kompozycji. Za produkcje odpowiada Patrick Hyland, który współpracował z Mitski przy trzech poprzednich płytach.

Tag