Mateusz Gędek
Z pozoru zaczyna się niewinnie – od miejskiego pejzażu dźwięków „ulicy”, który wprowadza słuchacza w klimat utworu. Ale już po chwili wiadomo, że „Garnitury” Mateusza Gędka to nie kolejna piosenka do potupania w aucie. To awangardowy manifest, który podzielony na trzy etapy – niczym teatralne akty – odsłania złożoność emocji i brzmień, nie dając chwili […]
-
Strony